niedziela, 9 września 2012

Jeden.

Schowałyśmy się za jednym z nagrobków. Przyznam ,że nie za bardzo lubię przebywać na cmentarzu, a zwłaszcza w nocy.
- Patrz..- Emma mnie szturchnęła. - Tam jest jakiś inny. Stoi obok tego auta.
Faktycznie. Obok tego w kapturze ,stał jakiś drugi w okularach przeciw słonecznych. Za nim stało czarne auto z przyciemnionymi szybami. W końcu jedna z nich się otworzyła. W środku było ciemno, więc nie widziałam kto tam był.
- Mówię ci, Niall tak się narąbał, że ledwo doszedł do samochodu. - powiedział ten w środku.
- Harry... - odezwał się ten w okularach. - A ciebie nikt nie widział .?
- Nie.. Kilka razy się oglądałem. Nikogo nie było.
Ich głosy były bardzo dobrze mi znane.
- Vic. -szturchnęła mnie przyjaciółka. - Czy to nie jest One Direction .?
- Pff... Przyznaj się ,ile wypiłaś drinków.? - spojrzałam na nią.
- Ale ja mówię poważnie. To muszą być oni.
- Możliwe.. - chwilę później żałowałam ,że to powiedziałam.
- O mój Boże .! To oni.! Tak.! Wiedziałam .! - zaczęła wrzeszczeć .
- Emma .! Stul dziób , bo nas usłyszą.! - walnęłam ją w tył głowy.
- Za późno.. Już usłyszeli. - powiedział ktoś nad nami. Spojrzałam w górę. Nie widziałam za dużo , bo było ciemno, ale to chyba był Zayn. - Chłopaki.! Mamy laski na noc. - zaczął się śmiać.
- Co .?! Chyba coś wam się pomyliło. My tu przyszłyśmy odwiedzić grób mojej... mojej ciotki. - powiedziałam.
- Poważnie. ?- ściągnął okulary. Tak, to był Zayn.- A dlaczego tak późno .?
- Bo ... bo - zaczęła się jąkać Emma. - Bo w dzień kręcą się tu dziwne typy.
Zrobiłam wielkiego faceplam ,a Zayn prawie popłakał się ze śmiechu.
- Ej, z kim ty tak gadasz .? - spytał chłopak w kapturze. To znaczy Harry. - Oo.. kogo my tu mamy .?
- Spadaj. Byłem pierwszy. - wyszczerzył się Mulat. Szybko wstałam.
- Po pierwsze, nie jesteśmy na wasze zaklepywanki. - zaczęłam. - A po drugie...
- A po drugie będziesz robiła co chcę, bo jestem Zayn Malik. - chłopak złapał mnie za nadgarstek i przyciągnął do siebie. Krótko mówiąc, walił alkoholem.
- Zostaw mnie.! Ja mam chłopaka .! - próbowałam mu się wyrwać .
- Puść ją. Ta jest zajęta. Później możesz mieć przerąbane. Weź tą blondynę. Jest niezła. - Harry pokazał rząd białych ząbków.
- Ej, pojebało was .?! - z samochodu wybiegł Louis. - Starczy wam na dzisiaj. - podszedł do nich i zaprowadził do samochodu, z którego właśnie wypadł, dosłownie, Niall.
- Niall.! - wydarł się Liam. - Nic nie jest .?!
- O Matko.! Tam są duchy.! - blondyn wskazał na nas palcem. - Ale jakie ładne  . - uśmiechnął się.
- Niall ,to są dziewczyny.. -uspokoił go Daddy. - O Boże , to dziewczyny .! Który je tu przyprowadził.? Niech zgadnę... Harry. - rzucił mu zabójcze spojrzenie.
- To nie ja.... Same za mną przylazły. Pewnie chcą jeden numerek dla sławy i tyle.
- Jesteś idiotą .! - krzyknęłam .
- Uuu.. Seksowna i agresywna... Lubię takie... mrau..- Niall zrobił coś w stylu kota, ale nie za bardzo mu to wyszło.
- Dobra, zbierajcie się stąd , bo musimy coś obgadać. - powiedział Zayn.
- Pff.. Bo co nam zrobisz.? To miejsce jest dla każdego... - prychnęła Emma.
- Spoko. W takim razie jedziecie z nami. - Lou i Hazza do nas podeszli i jak szmaty wrzucili do auta.
To znaczyło, że tylko Daddy jest trzeźwy. Chwilę się z nimi kłócił, ale stanęło na tym ,że jedziemy z nimi, a rano nas odwiozą.
- A może ktoś by nas spytał o zdanie .? - wtrąciła się Emma.
- Przymknij się.! - warknął Zayn i usiadł obok niej. Payne kompletnie nie miał na nich wpływu.
Siedziałam pomiędzy Niall'em ,a Emmą, która spała na ramieniu Malika. A pięć minut temu walnęła mu z liścia, bo włożył jej rękę pod sukienkę. Ach... Kobieta zmienną jest. Dobrze , że Josh wyjechał do USA, bo gdyby się dowiedział.... wow.
Obudziły mnie krzyki.
- Ty debilu .! To był pewnie twój pomysł .! - usłyszałam niewyraźny głos Louis'a.
- Chyba cię porąbało.! Ja mam dziewczynę.! - krzyknął Liam.
- Ja też .! Dlatego nie ściągam prostytutek na noc do auta.! - prostytutek .? Macie przejebane.
Próbowałam się podnieść, ale coś ciężkiego na mnie leżało.
- Niall. - szturchnęłam chłopaka. - Niall, wstań..
- Jeszcze minutę..-  wymamrotał.
- Eh.. Zrobiłam kanapki.
- Gdzie .?! - blondyn szybko się podniósł, waląc przy tym głową w dach. Ale , gdy tylko mnie zobaczył przestał być taki wesoły. - Czy ja...? Czy my .? O Matko .! Przepraszam , nie chciałem.. Naprawdę... - prawie się rozpłakał.
- O czym ty mówisz .?
- Ja nie chciałem... O Boże , Paul mnie zabiję. Zgwałciłem dziewczynę.!
- Niall .! Ty mi nic nie zrobiłeś .!
- Co ..? Nie obraź się , ale tak wyglądasz.. - uniósł ręce ,jakby chciał się obronić przed ciosem.
Spojrzałam na swoją sukienkę. Była cała brudna i podarta.
- A tak w ogóle.. Co ja tu robię .? - uniosłam brew.
Blondyn wzruszył tylko ramionami i wyszedł z samochodu. Zrobiłam podobnie. Na zewnątrz stali wszyscy z wyjątkiem Zayn'a i Emmy. O nie .! Zapomniałam o niej .! Co ze mnie za przyjaciółka.?!
Wszyscy wbili wzrok we mnie.
- Jak masz na imię .? - spytał Loczek.
- Po co ci to wiedzieć .?
- Bo chcemy wiedzieć jaką prostytutkę wynająłem ..
- Co .?! Ja nie jestem jakąś dziwką.! Jestem zwykłą dziewczyną, którą porwaliście.! Dosłownie. Byliście tak narąbani, że ledwo trzymaliście się na nogach .! A ty .. - wskazałam na Liam'a. - Ty nic nie pamiętasz .?
- Yyy.. Nie. - wiedziałam ,że kłamie. Debil .!
- Odwieźcie mnie do domu .! - krzyknęłam.
- Musimy czekać na twoją koleżankę, która zaciągnęła Zayn'a do lasu.. - powiedział Styles.
- Pff... Chyba on ją. - dodał Daddy.
Super uczucie, gdy jesteś fanką i dowiadujesz się, że twoi idole są zboczeńcami..

Jest.. ;p Przepraszam ,że taki krótki , ale nie mam czasu. Teraz muszę iść się uczyć do kartkówki z angielskiego.... No, ale sama wybrałam klasę z rozszerzonym językiem angielskim, więc sama sobie podziękuję ;(
Nie wiem kiedy następny, ale obiecuję, że będzie DŁUGI .! ; D
Kocham.xx

sobota, 8 września 2012

Prolog.

- Szkoda, że nie ma z nami Josh'a.. - powiedziałam ,gdy wychodziłyśmy z klubu. Było już po 3..
- Mi się podobało. - uśmiechnęła się.  - Gdyby mój brat był z nami, nie mogłabym wypić chociaż jednego drinka. Z resztą ty również.
- Racja. - przytaknęłam jej.
Szłyśmy w ciszy, gdy zauważyłyśmy, że pod głównym wejściem jest straszne zamieszanie, a chwilę później jakiś chłopak w kapturze pobiegł w stronę cmentarzu.
- Śledzimy go .? - spytała Emma .
- Emm.. Jesteś moją przyjaciółką, ale teraz muszę ci coś powiedzieć ... Chyba cię pojebało .!
- No weź.. Może być fajnie.
- Tak, na pewno będzie fajnie , gdy będzie machał ci nożem przed twarzą. A jeśli to gwałciciel .?
- Ty jak zwykle panikujesz. - przewróciła oczami. - No proszę... - zrobiła maślane oczka. Dobrze wiedziała, jak to na mnie działa.
- No dobra, ale jak coś to twoja wina ..
- Kocham cię.! - pisnęła i ruszyłyśmy w stronę cmentarza.

Jest prolog...Nie wiem kiedy będzie pierwszy rozdział... jest rok szkolny , a ja nie mam neta. Teraz jestem u koleżanki.
Kocham.xx

sobota, 25 sierpnia 2012

Bohaterowie.


One Direction.
Louis Tomlinson, Zayn Malik, Niall Horan, Liam Payne, Harry Styles.
 
 


 
Victoria Bell, 18 lat.
Mieszka w Londynie wraz z przyjaciółką Emmą i chłopakiem ,jJsh'em.
Razem z Emmą uczęszcza do University College London.
Jej pasję jest taniec. Chcę założyć własną szkołę.
 


 
Emma Swan, 18 lat.
Mieszka w Londynie wraz z przyjaciółką Victorią i bratem, Josh'em.
Razem z Victorią uczęszcza do University College London.
Jej pasją jest fotografia.
 
 
Josh Swan, 20 lat.
Mieszka w Londynie wraz ze swoją siostrą Emmą i dziewczyną, Victorią.
Pracuję w wytwórni płytowej.
 

 
Danielle Peazer, 24 lata.
Dziewczyna Liam'a z 1D.
 

 
Eleanor Calder, 20 lat.
Dziewczyna Louis'a z 1D.